Będąc w Nepalu nie można pominąć trekkingu. Właściwe to większość osób przyjeżdża tu właśnie w tym celu. Po krótkim zastanowieniu postanawiam wybrać się do ABC, szybkie zakupy, pakowanie i w drogę do Pokhary.
Tu krotkie przygotowania, permit, zdjęcia, itp. Po papierkowej robocie czas na lokalny busik i w góry.
Nayapur jest chyba najczęściej wybieranym miejscem startowym. Już na początku ceny w sklepikach 2,3 a nawet 4 krotnie wyższe. Choć niczego jeszcze nigdzie nie trzeba wnosić, ot koniunktura turystyczna.
W każdym razie niezrażając się wyruszam w góry.