Sama w sobie jest niewielka, poukladana, bez korkow, smogu i tlumow. Przypomina prowincjonalne miasto, gdzie zycie toczy sie sennie.
Dobre miejsce na dlugie spacery po nadbrzezu rzeki.
Dla mnie to miejsce do zalatwienia pilnych spraw: lekarz, badania, wiza.
Jeszcze troche historii, krwawe karty panowania Czerwonych Kmerow, S21, pola smierci.
Czas ruszac dalej, wymarzony Angkor.